Zastanawiające jest, co tam mocno wpływa na cenę w Polsce, że rośnie ona o kilkaset złotych w stosunku do tej zaprezentowanej na Unpacked 2019 na targach CES 2019…
Spodziewać by się można było, że jeśli Samsung prezentuje całemu światu, że przykładowo kupimy model najbardziej promowany, czyli Samsung Galaxy S10+ w cenie od 999 $, to rzeczywiście w przedsprzedaży kupimy go w dowolnym kraju w tej cenie, po przeliczeniu oczywiście na walutę lokalną.
W Polsce na dzień dzisiejszy powinno to być około 3819 zł, a na polskiej stronie Samsunga w przedsprzedaży, najsłabszy parametrami model Samsung Galaxy S10+ z 8GB RAM i 128GB pamięci wewnętrznej kupić możemy za 4399 zł, czyli prawie 600 zł drożej… Więcej wyliczeń na poniższej stronie, a wnioski można wyciągać samodzielnie, jak kto woli. Wydaje się to być bardzo nie fair, szczególnie że te smartfony są bardzo drogie, a w stosunku do swoich poprzedników nie wnoszą rewolucji, a raczej ewolucję, która jest naturalnym efektem postępu technologicznego.
Poniżej zrzuty ze strony: https://www.samsung.com/pl/smartphones/galaxy-s10/buy/
Jakie jest Twoje zdanie w tej sprawie?
Views: 2